Zgodnie z słowami zapisanymi w Ewangelii według Jana 3,18. konieczne dla zbawienia jest uwierzyć w imię Jednorodzonego Syna Bożego. Zwraca uwagę fakt, że nie wspomina się tutaj o imieniu Jezus. Gdy apostoł Piotr wyznaje przed Radą Najwyższą, wtedy akcentuje konieczność wzywania imienia Jezus dla osiągnięcia zbawienia, Dz 4,10-12. Ewangelia Jana jest pogłębioną analizą spojrzenia na osobę Jezusa Chrystusa, jako Syna Bożego. Warto podkreślić też równoległe w wielu miejscach tej Ewangelii określanie się Jezusa jako Syna Człowieczego. Wynika to z faktu, że Ewangelia ta jest napisana jako polemika wobec kwestionowania prawdziwości człowieczeństwa Jezusa. Należy więc przywołać istotne informacje dla właściwego zrozumienia tego tytułu w stosunku do Jezusa z Nazaretu.
Najbardziej obszerną informację o poczęciu i narodzinach Jezusa przekazuje Ewangelista Łukasz 1,26-38; 2,1-38. Anioł Gabriel wyjaśnił, że poczęcie Jezusa nastąpiło za sprawą Ducha Świętego i dlatego będzie nazwany Synem Bożym, (1,35). Zatem Jezus jest potomkiem niewiasty, ale nie jest potomkiem mężczyzny, co nawiązuje do słów zapisanych w Rdz 3,15. Potwierdza tę prawdę apostoł Mateusz i uszczegóławia mówiąc o rozterkach Józefa, któremu była poślubiona Maryja, (1,18-25). Józef pouczony we śnie, o okolicznościach poczęcia Jezusa, przyjął Maryję jako swą małżonkę. O dzieciństwie Jezusa napisał tylko Łukasz. Przy czym wspomina, że Jezus już wtedy był świadomy tego, że jego Ojcem jest sam Bóg, (Łk 2,49). Niewątpliwie Jezus wzrastał jak każde dziecko, co Łukasz podkreśla słowami: „Jezusowi zaś przybywało mądrości i wzrostu oraz łaski u Boga i u ludzi” (2,52). To nietypowe pochodzenie Jezusa może rodzić pytania, czy był człowiekiem, czy był Bogiem, czy był człowiekiem i Bogiem? Dlatego apostoł Jan już na początku swej Ewangelii stwierdza, że to słowo prorockie o Jezusie, które było na świecie, a pochodzi od Boga, i miało szczególną pozycję w zamiarach Bożych, bo ze względu na nie wszystko się stało i było światłością o mającym nadejść Zbawicielu dającym życie, (J 1,1-4; Rdz 3,14-15) stało się ciałem, czyli człowiekiem, (1,14). Tę prawdę o człowieczeństwie Jezusa, ale przecież też o wielkiej godności Syna Bożego apostoł Jan podkreśla w swych Pismach.
Jezus zanim został posłany na świat, przyjął chrzest od Jana Zanurzyciela, na znak uznania posłannictwa, które ogłaszał Jan. Jan miał świadomość, że Jezus nie ma potrzeby pokutowania i przyjmowania jego zanurzenia. Wtedy Jezus odpowiedział Janowi, że godzi się wypełnić wszelką sprawiedliwość. Jan zaświadczył o Jezusie: „Widziałem Ducha zstępującego jakby gołębicę i spoczął na Nim” (J 1,32), rozległ się też głos z nieba: „Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem”, (Mt 3,17). Zgodnie z proroctwem Izajasza Jezus otrzymał pełnię Ducha Świętego, (Iz 11,1-5). Zatem Jezus jest obiecanym Mesjaszem i Synem Bożym, którego oczekiwano od wieków, (Mt 16,16).
Ostateczne dopełnienie Synostwa Bożego Jezusa dokonało się przez zmartwychwstanie, (Dz 2,22-36; 13, 22-39; Rz 1,1-5) Po zmartwychwstaniu Bóg wywyższył Jezusa ponad władzę aniołów i ustanowił królowanie Chrystusa po swej prawicy, (Mt 28,18). Jezus obecnie ma duchowe ciało i jest pierwiastkiem (pierwszym), który zmartwychwstał do życia wiecznego. Skoro przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka też przyszło zmartwychwstanie. Podczas Jego powtórnego przyjścia moc śmierci zostanie ostatecznie złamana i wszyscy uznani za godnych zmartwychwstania otrzymają życie wieczne i stosowną nagrodę według uczynków, (1 Kor 15,20-26, Flp 3,21; Ap22,12). O wspólnocie natury Jezusa z ludźmi świadczy Jego stosunek do tych, którzy uzyskali zbawienie: „Zarówno ten, który uświęca, jak i ci, którzy bywają uświęceni, z jednego są wszyscy; z tego powodu nie wstydzi się nazwać ich braćmi”, (Hebr 2,11). Wszyscy ci, którzy uwierzyli w imię Jednorodzonego Syna Bożego stają się dziećmi Bożymi i są współdziedzicami Chrystusa,( J 1,12.13; Rz 8,14-17).

Dodaj komentarz