Na poczatku Bóg stworzył niebo i ziemię. Zanim Bóg stworzył dusze żyjące – przygotował odpowiednie środowisko do bytowania owych istot. Ziemię okrywał bezmiar wód w całkowitej ciemności. Wtedy Bóg uczynił światłość i oddzielił światłość od ciemności i nazwał światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. W drugim dniu stworzenia Bóg uczynił sklepienie między wodami dolnymi, a górnymi. Trzeciego dnia zgromadził wody, które były na powierzchni ziemi w jedno miejsce, aby ukazał się suchy ląd. Następnie ziemia wydała wszelkie ziele i rośliny wydające owoce i nasiona według rodzaju swego. Czwartej doby ukazały się na sklepieniu nieba słońce, księżyc i gwiazdy. Dopiero w piątym dniu Bóg uczynił dusze żyjące w wodach i istoty skrzydlate, i ptactwo latające na sklepieniu nieba. I błogosławił im Bóg, aby rozmnażały się i napełniały ziemię. Szóstego dnia Bóg sprawił, że ziemia wydała dusze żyjące na ziemi: bydło, płazy i wszelkie zwierzęta żyjące na lądzie. Następnie Bóg uczynił człowieka z prochu ziemskiego i tchnął weń dech życia i tak stał się człowiek duszą żyjącą. Po czym uczynił niewiastę z części wewnętrznej mężczyzny. Bóg błogosławił im, aby napełniali ziemię. Bóg powierzył ludziom całe to stworzenie, które uczynił dla ich dobra. Człowiek jako korona całego stworzenia otrzymał zakaz spożywania owocu z drzewa poznania dobra i zła pod sankcją wydalenia z ogrodu Eden i braku możliwości spożywania owocu z drzewa życia, co oznaczało niechybną śmierć, Rdz 1,2.
Pierwsza para ludzka uległa podstępowi węża, bo dała wiarę jego zapewnieniom o szczególnych właściwościach owocu z drzewa poznania dobra i zła. Okazało się to iluzją i oto Bóg wydalił pierwszych ludzi z Ogrodu Eden i odtąd życie ludzkie naznaczone zostało tymczasowością istnienia. Bóg zapewnił, że potomstwo niewiasty zwycięży potomstwo węża, co
otworzy na nowo dostęp ludziom do drzewa życia, Rdz 3.
Na kartach Pisma Świętego utrwalone są liczne refleksje osób bogobojnych, które ukazują tragiczny los człowieka, ale dają też nadzieję na zmianę. Salomon, najpotężniejszy król Izraela, który odznaczał się niezwykłą mądrością, ubolewał nad tymczasowością ludzkiego życia. Wszystkie dusze żyjące na ziemi maja ograniczony czas trwania i w końcu wracają do ziemi, z której zostały wzięte, a dech życia wraca do Boga, Koch 3,19; 12,7. Podobnie Psalmista: „Wszystko to czeka na Ciebie, by dostać pokarm we właściwym czasie. Gdy dajesz im jeść, wszyscy biorą, gdy dłoń swą otwierasz, pod dostatkiem mają wszystkiego. Gdy skrywasz swe oblicze, ogarnia ich niepokój, gdy oddech im odbierasz, marnieją i stają się prochem ziemi.”,Ps 104 27-29. Śmierć kładzie koniec wszelkim doznaniom: „Bo żaden spośród zmarłych nie myśli o Tobie i nikt nie będzie Cię wielbił w zaświatach”, Ps 6,6; „Na cóż zda się ma krew, gdy mnie pogrzebią? Czyż taki proch może Ci oddać chwałę lub rozgłaszać Twą wierność?”, Ps 30,10; „Umarli nie mogą już wysławiać Jahwe, żaden z tych, którzy zeszli do krainy milczenia.”, 115,17; „Otchłań Cię bowiem nie wysławia, śmierć też Cię nie uwielbia, a ci, co do dołów wstępują, nie ufają już także Twej wierności. Żywi, żywi – tylko oni Cię sławią, tak jak ja to również dziś czynię; o Twej wierności mówi ojciec swym synom.”, Iz 38,18.19.
Wobec ogromu cierpienia śmierć wydaje się wybawieniem: „Wtedy powiedziała do niego jego żona: Czy nadal będziesz trwał z takim uporem przy swojej pobożności? Lepiej powiedz raz Bogu całą prawdę i skończ ze sobą!”, Job 2,9. Ufność Joba w dobroć Boga , mimo wszystkich złych okoliczności, których doświadczał na sobie, była nie zachwiana: „Lecz on odpowiedział: Mówisz jak szalona! Skoro przyjmujemy od Boga dobro, to czyż nie powinniśmy przyjąć z Jego ręki także i zła?”, Job 2,10. Job wiedział o tej prawdzie, że łaska Boża jest lepsza niż życie, Ps 62,13. Bóg może otworzyć przed człowiekiem, który mu ufa, nowe możliwości: „Lecz czy ożyje ten, kto umarł? Czekałbym przez wszystkie dni mego bojowania na tę chwilę, kiedy powstanę. Odpowiedziałbym zaraz, gdybyś mnie zawołał, zatęskniłbyś za dziełem rąk Twoich.”, Job 14,14.15. Job był przekonany – spierając się z Bogiem – że prędzej, czy później, Bóg mu wynagrodzi te straszne doświadczenia i rzeczywiście stało się to już niebawem, Job 42,10-16.
Bóg zapewnia w swym Słowie, że ostateczny los człowieka jest zależny od sposobu życia tu na ziemi. Wszystkie czyny dobre i złe są zapisane w niebie: „Czyż nie jest to u Mnie ukryte i zapieczętowane w mych skarbcach?”, Pwt 32,34. „Niech z księgi życia zostaną wymazani i niech się nie znajdą pośród sprawiedliwych.”, Ps 69,29. „Płynęła też cała rzeka ognista, wydobywająca się spod Niego. Tysiące tysięcy służyło Mu, dziesiątki zaś tysięcy innych stało przed Nim. Odbywał się sąd i już zostały otwarte księgi.”, Dn7,10. „Lecz nie cieszcie się z tego, że duchy wam są posłuszne. Radujcie się raczej z tego, że imiona wasze zapisane są w niebie.”, Łk 10,20. „Takie też białe szaty przywdzieją ci, którzy przetrwają [wszystko] zwycięsko. Ich imion nie wymażę z księgi życia, a przyznam się do nich przed moim Ojcem i przed Jego aniołami.”, Ap 3,5. „I zobaczyłem umarłych, wielkich i małych, którzy stali przed tronem. Otwarto księgi. Potem otwarto inną księgę, księgę życia. I zostali osądzeni umarli według ich uczynków, które są zapisane w księgach. Również morze wyrzuciło zmarłych, którzy w nim byli. Wydały także umarłych, którzy w nich byli, śmierć i otchłań i każdy został osądzony według własnych czynów. Śmierć i otchłań zaś wrzucono do jeziora pełnego ognia. Śmierć druga – to właśnie jezioro ognia. I każdy, kto nie jest zapisany w księdze życia, został wrzucony do ognistego jeziora.”, Ap 20,12-15.
Do czasu dokonania ostatecznego rozrachunku z czynów popełnionych w ciele, wszyscy zmarli spoczywają w swych grobach i i są nieświadomi upływającego czasu po swej śmierci. Czas ten jest przyrównany do snu: „Ożyją Twoi umarli z martwych powstaną ich ciała. Obudźcie się więc i radujcie wy wszyscy, co leżycie w prochu. Bo rosa Twoja jest pełna światłości, ziemia zaś sama wyda swoich zmarłych.”, Iz 26,19. „Obudzi się wtedy wielu spośród tych, którzy spoczywają w prochu ziemi: jedni pójdą na życie wieczne, inni zaś na pohańbienie i wieczną zagładę.”, Dn 12,2. „A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei. Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli.”, 1 Tes 4,13.14.
Jezus zapewnił swych uczniów o swym powtórnym przyjściu po swych wybranych: „Uwolnijcie wasze serca od trwogi. Wierzcie w Boga, wierzcie również we Mnie. W domu mojego Ojca jest wiele mieszkań. Powiedziałbym wam, gdyby było inaczej; a Ja przecież idę, żeby przygotować dla was miejsce. Kiedy zaś odejdę i przygotuję wam już miejsce, przyjdę ponownie i zabiorę was do siebie, abyście byli tam, gdzie jestem Ja.”, J 14,1-3. Bóg przez Jezusa dokonał nowego stworzenia, otworzył nowe wieki: „Częstokroć i wieloma sposobami mawiał niekiedy Bóg ojcom przez proroków. W te dni ostateczne mówił nam przez Syna swego, którego postanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, i przez którego i wieki uczynił.”, Heb 1,1.2. „Nie aniołom podporządkował przyszłą zamieszkaną ziemię, o której mówimy. Lecz pewien świadek dał gdzieś dowód, mówiąc: „Czymże jest człowiek, że o nim pamiętasz, lub syn człowieczy, że się o niego troszczysz? Uczyniłeś go niewiele niższym od aniołów; ukoronowałeś go chwałą i szacunkiem oraz ustanowiłeś go nad dziełami twoich rąk. Wszystko podporządkowałeś pod jego stopy”. A podporządkowując mu wszystko, Bóg nie pozostawił niczego, co nie byłoby mu podporządkowane. Teraz jednak jeszcze nie widzimy, żeby mu wszystko było podporządkowane.”, Heb 2,5-8. Według świadectwa Pisma obecny świat ulegnie zagładzie: „Tyś niegdyś stworzył ziemię i niebiosa są dziełem rąk Twoich. One przeminą, ale Ty trwać będziesz, one wszystkie zużyją się jak odzież, zmienisz je jak szatę i będą odmienione. A Ty [zawsze] zostajesz ten sam, Twoje lata nie mają kresu.”, Ps 102,26.27, por. Hebr 1,10-13.
Lud ufający Bogu wraz z Chrystusem odziedziczy nowe niebo i nowa ziemię: „Jeżeli więc jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami wprawdzie Bożymi, lecz współdziedzicami z Chrystusem, Jeśli tylko razem z nim cierpimy, aby też razem zostać otoczeni chwalą.”, Rz 8,17. „A nasze obywatelstwo jest w niebiosach, skąd także skwapliwie oczekujemy wybawcy, Pana Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze upokorzone ciało, żeby je dostosować do swojego chwalebnego ciała zgodnie z działaniem mocy, jaką też wszystko może sobie podporządkować.”, Flp 3,20.21. „Są jednak nowe niebiosa i nowa ziemia, których oczekujemy zgodnie z jego obietnicą, i w nich ma mieszkać prawość. Toteż, umiłowani, skoro oczekujecie tych rzeczy, róbcie wszystko, co możecie, aby na koniec zastał was niesplamionych i nieskalanych, i w pokoju.” 2P 3,13.14.

Dodaj komentarz